W okresie wakacyjnym wiele osób porzuca elegancję i ubiera się już tylko każualowo. Ale czy nie lepiej zadbać o stylowy wygląd, mimo wszystko? W letniej marynarce wcale się nie ugotujesz.
Wiele osób traktuje marynarkę jak okrycie wierzchnie, jak kurtkę, która ma nam przede wszystkim zapewnić izolację termiczną. A jeśli jest gorąco, to wystarczy sama koszula, prawda? No właśnie problem w tym, że względy praktyczne to nie wszystko, liczy się też estetyka.
W naszej kulturze nadal to marynarka jest wyznacznikiem elegancji, a sama koszula nie zawsze wystarczy. W wielu sytuacjach garnitur lub blezer są nam po prostu potrzebne. Ale jak pozostać eleganckim i nie rezygnować z marynarki nawet w upalne dni? Wystarczy odrobina wiedzy. Po przeczytaniu tego artykułu nie będziesz miał wątpliwości, jaką marynarkę kupić na lato.
Przy okazji tego wpisu chciałbym podzielić się z Wami także zdjęciami mojej ulubionej marynarki jednorzędowej. Od samego początku – od momentu, gdy wybierałem fason i krój tkaniny – wiedziałem, że będę ją nosił bez przerwy! Bo przewiewna marynarka półformalna jest nam przez kilka miesięcy w roku po prostu niezbędna.
[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=e56sYwpSx0I[/embedyt]
1. Wybór konstrukcji marynarki
Marynarka na lato powinna być wykonana z jak najmniejszej ilości materiału. Nie chodzi oczywiście o to, by była kusa czy z krótkimi rękawami. Mam na myśli po prostu brak niepotrzebnych wypełnień – choćby w ramionach. A przede wszystkim wskazana jest rezygnacja z podszewki. Dzięki temu powietrze będzie o wiele łatwiej cyrkulować, a to kluczowa sprawa przy wysokich temperaturach.
Prezentowana na zdjęciach marynarka została wykonana bez podszewki i bez wypełnień w ramionach. W wielu jej elementach zastosowano tylko jedną warstwę tkaniny. Marynarka jest tak przewiewna, że aż prześwituje, gdy zbliżyć do niej oko. Zwróćcie uwagę, jak lekko prezentuje się na moim filmie.
2. Wybór tkaniny na marynarkę na lato
Producenci co roku dostarczają coraz więcej przewiewnych tkanin, dzięki którym nawet w upały możemy czuć się komfortowo. Letnie materiały charakteryzują się luźniejszym splotem włókien. Jeśli chodzi o skład, to mogą to być oczywiście lny, ale też bawełny, jedwabie, a nawet wełny.
Tak, wełna nie powinna być kojarzona tylko z czymś, co ogrzewa nas jesienią i zimą. To surowiec bardzo wszechstronny. Tkanina wełniana może być wykonana z bardzo lekkiego płótna zwanego tropikiem, które nadaje się na upały nie gorzej od lnu.
Właśnie len to bardzo przyjemny materiał, z którego w lecie powinniśmy korzystać jak najczęściej. Wprawdzie bardzo się gniecie, ale za to może mieć wyrazisty, przyciągający oko splot. A przede wszystkim dobrze oddycha i doskonale odprowadza wilgoć.
Prezentowana na zdjęciach marynarka wykonana została z mieszanki wełny, lnu i jedwabiu. Dzięki takiemu połączeniu ma bardzo ciekawą fakturę – niektóre nitki są błyszczące, ale większość pozostaje matowa.
Jeśli wolisz marynarki mniej formalne, to przyjrzyj się również tym wykonanym z bawełny. Może nie są tak przewiewne jak te z tropiku albo lniane, ale wyglądają bardziej młodzieżowo i doskonale pasują do jeansów.
3. Zwróć uwagę na podszewkę
Wspominałem już, że najlepiej wybrać marynarkę bez podszewki. Jeśli nie mamy takiej możliwości, to przynajmniej zadbajmy, by podszewka była zrobiona z odpowiedniej tkaniny. To bardzo ważne.
Na rynku mamy w zasadzie dwie tkaniny używane jako podszewki marynarek. Jedną jest poliester, który praktycznie w ogóle nie przepuszcza powietrza. Równie dobrze mógłbyś się przed wyjściem z domu zawinąć w folię plastikową. Drugą opcją jest wiskoza. To materiał sztuczny, ale mimo to świetnie przepuszcza powietrze. Wybór jest zatem oczywisty.
Podczas sesji do tego wpisu wybraliśmy się w miasto, by pokazać fragment naszej nowej okolicy. Na zdjęciach nie widać zbyt wiele, ale od razu można poznać, że to Skandynawia. Drewniane domy w kolorze żółtym oraz rudym (czerwień Falu) idealnie komponują się z nieformalnym zestawem koordynowanym.
Marynarka została wykonana z tkaniny Harrissons of Edinburgh z próbnika Icarus. Klapy są zamknięte a krój identyczny jak w marynarce, którą miałem na zimowym Pitti Uomo podczas drugiego dnia. Tym razem jednak zdecydowałem się na zapięcie na 2 guziki, a nie jak wtedy na 2,5.
Zestaw znany z Pitti Uomo
Spodnie to zaprezentowana już wcześniej na letnim Pitti Uomo para wykonana na miarę. Uwielbiam je, ale żałuję, że nie zamówiłem fasonu z dwoma zakładkami. Byłyby bardziej retro, a przy tym jeszcze bardziej komfortowe.
Zostały wykonane z wełny typu tropik Huddersfield z próbnika Fresco. Muszę pochwalić tę tkaninę, bo mimo jasnego koloru nie brudzi się tak łatwo. Zrobiłem sobie kłopotliwą plamę na siedzeniu, ale wystarczyło ją lekko zaprać w publicznej toalecie przy użyciu wody i papierowego ręcznika. I już mogłem dalej iść na spacer.
Koszula i obuwie to również znany zestaw z drugiego dnia Pitti – koniakowe, zamszowe loafersy i koszula w prążek z mieszanki bawełny z lnem i kołnierzem button-down. Wszystkie te rzeczy należą do moich ulubionych. Dobrze czuję się w tych kolorach i krojach.
Mam nadzieję, że i Ty, Drogi Czytelniku, znajdziesz to, czego szukasz. Przy odrobinie wysiłku skomponujesz idealną garderobę na lato i będziesz mógł pozostać eleganckim nawet wtedy, gdy pogoda temu nie sprzyja.
fotografia: Martina Gronowska
marynarka: Harrisons of Edinburgh – Icarus – wełna, jedwab, len – Zack Roman;
spodnie: Huddersfield – Fresco III – Zack Roman;
koszula: MTM button-down, mieszanka wełny z lnem Söktaş, Zack Roman; podobna tu;
buty: Yanko, patine.pl; podobne tu , tu i tu;
zegarek: Albert Riele Premiere; podobny tu i tu;
[ReviewDisclaimer]
