Istnieje przekonanie, że golenie ciała jest niemęskie. Ale czy rzeczywiście kobiety wolą mężczyzn, którzy nie dbają o owłosienie?
Na przestrzeni lat nabrałem konkretnych zwyczajów, jeśli chodzi o włosy na ciele. Opowiem o nich nieco później. Zacznijmy jednak od statystyk, bo trafiłem na coś naprawdę ciekawego!
Okazuje się, że przytłaczająca większość kobiet (77%) woli mężczyzn ze skróconymi i zadbanymi włosami na ciele. Tymczasem aż 58% mężczyzn nic nie robi ze swoim owłosieniem. Nie usuwają nawet włosów z pleców czy pojedynczych, sterczących kędziorów na barkach. Panowie! Prawie połowa ankietowanych kobiet (49%) uważa to za obrzydliwe, by mieć włosy na barkach. Pora wziąć to sobie do serca.
Nie przesadzaj jednak i nie depiluj się na zero, bo tylko 16% kobiet uważa za atrakcyjne zupełnie ogolone ciało. Dlatego tradycyjną maszynkę raczej odłóż na półkę, chyba że jesteś kulturystą przed zawodami. Ja sam goliłem owłosienie nawet na nogach, ale tylko dlatego, że taki był wymóg sesji zdjęciowych. Kiedyś pracowałem jako model fitness i po to, by mięśnie były dobrze widoczne, musiałem golić się na gładko. Obecnie na nogach trymuję tylko włosy na stopach.
Zaskakujący jest fakt, że nawet 73% mężczyzn też woli, gdy inni faceci są zadbani i mają przystrzyżone włosy na ciele. Nie panowie, nie chodzi tu wyłącznie o gejów. Jako stały bywalec siłowni sam nie lubię, gdy człowiek z dywanem na plecach korzysta z tej samej ławki, co ja. Pot osiadły na włosach zaczyna nieprzyjemnie pachnieć, bo namnażają się tam bakterie. Ciało bez włosów uważamy zatem za bardziej higieniczne, niezależnie od płci czy orientacji seksualnej.
Czym zatem skracać owłosienie? Tu z pomocą przychodzi trymer marki Shav, która jest partnerem tego wpisu. Sam przymierzałem się do kupna specjalnego trymera do części intymnych i traf chciał, że akurat Shav zgłosił się do mnie z propozycją przetestowania ich produktu.
Jeśli chodzi o moje zwyczaje, to wyrywam lub golę pojedyncze włosy na plecach lub barkach. Nie golę, ale trymuję klatkę piersiowa i brzuch. Uważam, że wygląda to schludniej i uwidacznia też mięśnie. Sami wiecie, że wciąż jestem aktywny fizycznie i dbam o swoją sylwetkę.
Poszukiwałem czegoś specjalnego do golenia części intymnych. Jestem zdania, że to bardziej higieniczne. Ale popularne trymery do włosów na głowie są dość niebezpieczne dla stref intymnych. Jakież było moje zaskoczenie, gdy dowiedziałem się, że trymer Shav posiada ostrza, które uniemożliwiają zacięcie się w miejscach intymnych! Przetestowałem na sobie i potwierdzam.
Co ważne, trymer jest bezprzewodowy, dzięki czemu łatwiej dostać się do każdego zakamarka ciała. Dodatkową pomocą jest wbudowana latarka. Dzięki temu proces golenia miejsc intymnych przebiega po prostu sprawniej.
Trymer jest jednak uniwersalny. Korzystam z niego przy trymowaniu brody czy groomingu między wizytami u barbera. Do zestawu dołączono dwie nakładki, które pozwalają pozostawić nieco dłuższe włosy.
Bateria wystarcza na 90 minut golenia, a maszynka w zestawie posiada stojak, który nie tylko wygląda estetycznie, ale też pełni rolę ładowarki. Stopień naładowania jest widoczny na ekranie. To pomocne, bo, używając innych maszynek, musiałem zgadywać, czy zdążę się cały ogolić, czy będę musiał ładować jeszcze raz.
Po testach stwierdzam, że Shav to w zasadzie jedyne urządzenie do golenia, którego potrzebuję. A o włosy na ciele dbać warto. Pamiętajcie – zadbany mężczyzna zawsze będzie lepiej postrzegany przez większość osób. Dotyczy to zarówno kobiet, na których chcesz zrobić wrażenie, jak i kolegów z siłowni.
Trymer dostępny jest online
Z kodem PANGRONO15 otrzymasz 15% zniżki!