Golarka Blaupunkt MSR701 to kolejna maszynka elektryczna, którą mam okazję testować. Nie wiem skąd bierze się to zainteresowanie testowaniem przeze mnie nowych modeli golarek. Może powodem jest to, że noszę czasami brodę, innym razem jestem ogolony, a najczęściej jednak noszę trzydniowy zarost.
Po co golarka komuś, kto codziennie chodzi nieogolony?
Mój codzienny dylemat to: „z jakim zarostem wyjść z domu”. Od dawna pojęcie eleganckiego mężczyzny przestało być już kojarzone tylko z gładko ogoloną twarzą. Obecnie bardzo modne są odpowiednio wypielęgnowane brody. Gdzie tu jednak miejsce na używanie maszynki do golenia? Nawet kilkudniowy zarost czy broda wymagają odpowiedniego traktowania. W przeciwnym razie będziemy wyglądać jak rozbitek na bezludnej wyspie, a z nim chyba nikt nie chce nas pomylić!
Bez zarostu wyglądam bardzo młodo, więc najczęściej towarzyszy mi tzw. trzydniowy zarost. Strzygę go zwykle trymerem, ale niektóre części twarzy wyglądają schludniej, gdy są pozbawione włosów. Te miejsca to policzki przy kościach policzkowych, tuż pod oczami oraz szyja poniżej linii żuchwy. Szczególnie ta druga część jest trudna do ogolenia, nawet najlepszą tradycyjną maszynką.
Testowałem już golenie żyletkami, golarką elektryczną i trymerem. Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy, jak i minusy. Tym razem, dzięki dystrybutorowi firmy Blaupunkt, trafiła do mnie nowa maszynka elektryczna Blaupunkt MSR701. Jest to model producenta, który dotychczas kojarzył mi się głównie z samochodowym sprzętem audio. Pamiętam, jakby to było dziś, te naklejki na „podrasowanych” maluchach w latach dziewięćdziesiątych. Czy sięgacie, czytelnicy, do tych czasów?
Bezprzewodowe golenie w przystępnej cenie
Golarka Blaupunkt MSR701 to prawie topowy model tej firmy, który jednak dzięki swojej przystępnej cenie, jest dostępny dla szerokiego grona odbiorców. Ostatnia golarka elektryczna, jaką miałem okazję testować była droższa sześciokrotnie. Nie każdy może sobie pozwolić sobie na taki wydatek, dlatego postanowiłem przekonać się na własnej skórze, co daje sprzęt o bardziej przystępny cenie. Wszak golarki elektryczne przestały być luksusem, a jednak wielu z Was – moi czytelnicy – wciąż uważa, że są gorsze od choćby maszynek jednorazowych. Elektryczne golarki zostały wynalezione, by ułatwić golenie, a nie sprawić je trudniejszym. Czy rzeczywiście golenie maszynką Blaupunkt ułatwia życie? Sprawdźmy!
Podstawowe cechy golarki
Blaupukt MSR701 w cenie 299 zł oferuje użytkownikowi trzy niezależne głowice golące, które dopasowują się do twarzy dzięki technologii Multi – D – shave. Każde z ostrzy umieszczone jest na swego rodzaju „zawieszeniu”. Dzięki niemu i systemowi równomiernego rozłożenia nacisku nie ma w zasadzie problemu z zarostem, którego nie uchwyci golarka. Do tego głowice golące zostały wykonane w technologii „hi-precision cut”. Producent informuje, że głowice są wyprofilowane, delikatnie wypukle w środku, a nie płaskie. Dysponują trzema pierścieniami golącymi z otworami i szczelinami – dzięki czemu lepiej chwytają i krótkie włoski, i te dłuższe. No i mogą ściąć zarost blisko skóry, dzięki grubości osłon 0.1mm.
Możemy golić się na sucho, na przykład w drodze do pracy lub na mokro, co ucieszy bardziej użytkowników o bardziej wrażliwej skórze. Zdecydowałem się ogolić na sucho, czyli bez pianki lub żelu. Rozpocząłem od skrócenia zarostu trymerem, bo mój zarost był już dość długi. Ogoliłem się pod prysznicem, bo produkt Blaupunkt jest w pełni wodoodporny. Przeczy to trochę idei golenia na sucho, ale miałem na myśli dodatkowe kosmetyki do golenia, a nie samą wodę. Dzięki odporności na wodę można zaoszczędzić czas pod warunkiem, że mamy lustro pod prysznicem, bo bez niego znalezienie zarostu jest dość utrudnione.
Koniec już z tymi suchymi faktami! Doświadczenie z golenia mogę określić na bardzo satysfakcjonujące. Zarost dość szybko ginął pod ostrzami maszynki, a skóra pozostała prawie niepodrażniona. Po zakończonym goleniu wystarczyło opłukać ostrza pod bieżącą wodą i odstawić maszynkę na dołączony w zestawie stojak.
Dzięki szybkiej dostępności i braku potrzeby golenia na mokro, maszynka elektryczna dobrze sprawdza się w codziennej pielęgnacji lekkiego zarostu. Kiedy zdecyduję się na dzień zupełnie bez zarostu, mogę go zgolić w kilka minut. Tradycyjne golenie, mimo że ma dla mnie działanie relaksujące, to nie zawsze mogę sobie na nie pozwolić. W momentach, kiedy nie mam czasu, chwytam właśnie za elektryczną golarkę.
Golarka warta swojej ceny
Golarka Blaupunkt MSR701 to bardzo dobre rozwiązanie dla tych, którzy potrzebują codziennego golenia na gładko, ale nie stać ich na wydanie dużej kwoty pieniędzy. To także bardzo dobry pomysł na prezent. Obdarowany na pewno będzie zadowolony. Warto dodać, że golarka została bardzo ładnie zaprojektowana i wykonana. Dla mnie – estety – to jakże ważna cecha, bo często kupuję oczami. Golarka będzie pięknie prezentowała się na półce w łazience. Pamiętać jednak trzeba, by regularnie wymieniać w niej ostrza.
Wielu z Was doceni także szybkie ładowanie baterii (90 minut do pełnego naładowania), co może się przydać, gdy zapomnicie naładować golarkę na przykład przed podróżą. Elektroniczny wyświetlacz na korpusie pokazuje procent naładowania baterii.
Golarka Blaupunkt MSR701 kosztuje 299 zł i można ją zakupić w Autoryzowanym sklepie Blaupunkt www.blaupunkt-sklep.pl
Cały czas pozostaje Wam dylemat, czy golić się na gładko, czy zostawić nieco zarostu. Posiadając sprawną maszynkę elektryczną możecie zadecydować i uzyskać pożądany efekt w bardzo krótkim czasie i to bez nadszarpywania domowego budżetu.