fbpx

Lunch Break in Stockholm – Stylizacja na Jesienny Dzień

Czasem w środku tygodnia, między jednym a drugim spotkaniem, warto zrobić sobie chwilę przerwy, odetchnąć od pośpiechu i przejść się ulicami miasta. W moim przypadku to był dzień w centrum Sztokholmu – szybki lunch w jednym z ulubionych miejsc, a przy okazji szansa, by w codziennym biegu złapać trochę stylu. Wybrałem na tę okazję zestaw, który doskonale wpisuje się w jesienny klimat miasta.

Flanela na każdą okazję

W chłodniejsze dni flanelowy garnitur to strzał w dziesiątkę. Jest ciepły, miękki i świetnie sprawdza się w luźniejszym, miejskim klimacie. Tego dnia postawiłem na beżowy dwurzędowy garnitur z flaneli wełnianej – kolor idealnie współgrał z jesiennymi odcieniami ulic Sztokholmu. Nie był to jednak klasyczny dwurzędowiec – wyróżniał się nietypowym zapięciem na jeden guzik (tzw. 6 x 1) i szerokimi klapami, które dodają całości trochę więcej charakteru.

 

 

Krawat z historią

Chcąc dodać stylizacji trochę osobistego akcentu, wybrałem mój vintage krawat od E. Capelli. Mam do niego spory sentyment, bo jest ręcznie szyty, a do tego ma subtelny, ale nieco retro wzór, który świetnie komponuje się z gładką fakturą flaneli. Ten krawat to taka mała perełka w mojej kolekcji, która zawsze przyciąga uwagę i nadaje stylizacji pewien unikalny, osobisty sznyt.

Wygoda na co dzień – loafersy

Ponieważ dzień był pełen ruchu – spotkania, szybkie przechadzki i, oczywiście, wspomniana przerwa na lunch – postawiłem na wygodę w postaci penny loafersów. Te od Loake są jednym z moich ulubionych modeli. Wygodne, z klasycznym designem, a do tego idealnie współgrają z garniturem – nie są przesadnie formalne, ale nadal eleganckie. Poza tym, błyszcząca skóra dodała odrobiny szyku do całego zestawu.

 

 

Styl na mieście

Sztokholm jesienią ma w sobie coś wyjątkowego – chłodne powietrze, światło odbijające się od wody, i te wszystkie ciepłe kolory na ulicach. W takiej scenerii flanelowy garnitur z ręcznie szytym krawatem i loafersami to idealne połączenie – wygodne, ale eleganckie, z nutą swobodnej klasyki. Stylizacja na przerwę lunchową, która może równie dobrze sprawdzić się na wieczorne spotkanie.

Czy warto nosić flanelę na co dzień? Absolutnie! Ten materiał ma coś w sobie – łączy wygodę z elegancją, a w beżowym kolorze daje mnóstwo możliwości.

Fotografie: Suitographer – Kris

 

Garnitur: Herse

Buty: Loake Imperial

Krawat: E. Capelli

Koszula: Scollare

 

Polecam / współpracuję:

top-facebook top-instagram top-youtube top-pinterest top-search top-menu go-to-top-arrow search-close podcast-soundcloud podcast-spotify podcast-itunes podcast-stitcher