Wstydziłeś się kiedyś kupować używaną odzież? Te czasy chyba już minęły! Zobacz, co kupiłem na wydarzeniu Vintage Stockholm i ile za to zapłaciłem.
Dwa razy do roku w stolicy Szwecji organizowany jest event o nazwie Vintage Stockholm. To nic innego jak wyprzedaż odzieży z szaf stylowych mężczyzn. I bez wątpienia mamy tu do czynienia z szerszym trendem.
W wielu krajach popularność zyskują portale takie jak Vinted, będące platformą do sprzedaży nadmiarowych ubrań z naszej garderoby. Przybywa też ciekawych second handów, które w żadnym razie nie przypominają sklepów z odzieżą na wagę. Na przykład mój znajomy z targów Pitti Uomo założył w Szwecji sklep, gdzie można kupić używane akcesoria, książki, gadżety i – oczywiście – ubrania i buty. Wszystko wysokiej jakości.
Dlaczego kupowanie rzeczy z drugiej ręki stało się modne? Pamiętam jeszcze czasy, gdy przyznawanie się do kupowania w second handach było powodem do wstydu. Ale dziś więcej osób rozumie, że to element świadomej konsumpcji i okazja do niezwykłych łowów.
Event w Shirtonomy
Dzięki specjalnemu zaproszeniu na Stockholm Vintage mogłem wejść dzień przed oficjalnym otwarciem. Opłaca się znać kilka osób z branży. Odbywało się to w salonie Shirtonomy – butiku oferującego koszule na miarę. Tak się składa, że mogę Ci zaoferować rabat w wysokości około 100 złotych na pierwszą koszulę z ich oferty.
Raglanowy płaszcz
A wracając do wydarzenia – moim celem było kupno płaszcza na zimę. Zamówiłem już coś nowego w jednym ze sklepów internetowych, ale mam szczęście, że istnieje prawo do zwrotu. Bo gdy zauważyłem raglanowy płaszcz, który widzisz na zdjęciach, nie musiałem się długo zastanawiać. Już jakiś rok temu myślałem o jego kupnie! Pochodzi z kolekcji sztokholmskiej marki Berg & Berg. Zastanawiasz się, czy pasuje na mnie odpowiednio? Mógłby być nieco obszerniejszy w ramionach, ale przyznaj, że jest imponujący!
Dyplomatka z nakładanymi kieszeniami
Drugi płaszcz ze zdjęć to inna szwedzka marka – Sir of Sweden. Ta nieco bardziej klasyczna dyplomatka ma nakładane kieszenie, które obniżają formalność. Za oba płaszcze zapłaciłem 4000 kr, czyli jakieś 1800 zł. Ten zamówiony online wyniósłby mnie 6000 kr, ale odesłałem go. Zarówno raglan jak i dyplomatka wykonane są z wełny i nie mają widocznych śladów zużycia. Opłacało się pojawić na wyprzedaży! Ciekaw tylko jestem, na co wymienił te płaszcze sprzedający. Może przekonam się za rok?
Dlaczego warto kupować używaną odzież?
Szerzej pisałem już o tym w jednym z wcześniejszych tekstów. Temat uważam jednak za ważny, więc chcę do niego wrócić. Przede wszystkim kupowanie rzeczy z drugiej ręki jest po prostu tańsze, przyjazne środowisku i można znaleźć coś niepowtarzalnego. Cena wyjściowa każdego z tych płaszczy to ponad 10 000 kr. W tamtej cenie musiałbym długo się zastanawiać, czy je kupić.
Także golf z pięknych zdjęć wykonanych przez Kristupasa miał wcześniej innego właściciela. Kupiłem go na stronie PeteAndHarry.com, którą stworzyli Erik Mannby i Von Klekker. Pierwszy z nich jest redaktorem jednego z lepszych magazynów dla sartorialistów – Plaza Uomo – drugi natomiast to autor książki o modzie męskiej. Zerknij na ich stronę. Może trafisz na coś dla siebie?
Fotografie: Kristupas
Płaszcz raglan: Berg and Berg
Płaszcz dyplomatka: Sir of Sweden
Spodnie: bespoke
Buty: Barbanera
Golf: vintage, Pete and Harry