fbpx

Pitti Uomo 94 w zielonym garniturze z bawełny

Tradycji stało się za dość! Znów jesteśmy na targach klasycznej mody męskiej we Florencji – Pitti Uomo.

To już 94. edycja najbardziej prestiżowych targów sartorialnych. W tym roku impreza odbywa się pod hasłem Pitti Optical Power, czyli optyczna moc Pitti. O co tu chodzi? Zapewne o moc przyciągania wzroku, jaką ma prezentowana we Florencji moda – zarówno ta klasyczna, jak i awangardowa.

Na targach można zauważyć trendy, które będą rządziły światem męskiej elegancji przez najbliższy sezon. Klasyczna moda jest bardzo stała, ale i w niej da się zauważyć sezonowe zmiany. Na szczęście lata dwutysięczne i wąskie klapy zbyt krótkich marynarek już za nami.

pitti uomo 94 zukowski krawiec

 

Jak widać po zdjęciach, na topie jest archaiczne wzornictwo – marynarki mają szerokie klapy i nisko położoną kozerkę. Powróciły stare, dystyngowane fasony. Uwagę zwracają zwłaszcza hojnie krojone dwurzędówki.

Oczywiście, jak to na Pitti, nie mogło zabraknąć i szukających atencji papug. Te kolorowe cudaki żyją jednak w swoim świecie i nic nie wskazuje na to, że zaczną zwracać się ku klasyce. To oni znajdują się przez chwilę w centrum uwagi, ale na co dzień tylko garstka ich naśladuje.

Mnie bardziej interesuje, co mają do zaprezentowania zwolennicy prawdziwej klasyki. Ich stylizacje, choć są subtelniejsze od tych proponowanych przez papugi, zyskują uznanie znawców tematu.

Wiem, że ja też będę oceniany przez ludzi obdarzonych doskonałym gustem, dlatego długo się zastanawiałem nad wyborem stylizacji na Pitti. Głównym elementem pierwszego zestawu jest nieco mniej klasyczny, bo bawełniany garnitur.

 

pitti uomo 94 zukowski krawiec

 

Większość bawełnianych garniturów ma nieformalny charakter – są to przeważnie ubrania w typowo sportowym fasonie. Ja jednak postanowiłem połączyć ogień i wodę, więc obstalowałem solidny garnitur dwurzędowy. Bawełna czyni go nieco lżejszym.

Garnitur został wykonany w całości metodą bespoke. Od początku do końca szablon stworzono specjalnie na moją sylwetkę. Zależało mi, bym mógł zapinać marynarkę na dwa guziki albo, wyjątkowo, na sam guzik dolny (układ 6×1). Jak wyglądał proces powstawania mojego garnituru, możecie zobaczyć w jednym z poprzednich wpisów. Tam opisałem też różnice między szyciem metodą made to measure i bespoke.

 

pitti uomo 94 zukowski krawiec

 

Zamawiając garnitur na miarę, można popuścić wodze fantazji – i nie zmarnowałem tej okazji. Wybrałem marynarkę bez podszewki. Niektóre detale wewnętrznej konstrukcji mają motyw pin-up girls i amerykańskich samochodów. Rękaw marynarki wszyty został metodą koszulową, a ramiona nie mają wypełnień.

Poprzednie moje marynarki były podobne, ale w tym przypadku proporcje klap, a przede wszystkim dopasowanie jest lepiej dopracowane. Niestety szycie pasowane (MTM) ma swoje ograniczenia. W tym przypadku klapy zostały wydłużone, co dodaje optycznie parę centymetrów wzrostu. Wyłogi są też szersze względem tego, co szyłem kiedyś. Sądzę, że taki garnitur bardzo wzmacnia męską sylwetkę.

 

pitti uomo 94 zukowski krawiec

 

Na zdjęciach detali możesz zwrócić uwagę na ręczne wykończenia dziurek i stębnowanie. Niewiele osób zauważa takie niuanse, ale to jest właśnie to, co tygryski lubią najbardziej. Dla niektórych garnitur to po prostu cześć garderoby, ale dla mnie i pewnie też dla Ciebie – czytelnika tego bloga – to coś więcej.

Zestaw uzupełnia lekka koszula z bawełny seersucker w kolorze białym. Ta charakterystyczna tkanina nazywana jest także korą i bawełną gofrowaną. Jej popularność zaczęła się w latach 30. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Do dziś jest elementem stylu preppy, spopularyzowanego przez członków Ivy League. Seersucker sprawdza się w wysokich temperaturach i jest bardzo ciekawy ze względu na ciekawą fakturę i delikatny kontrast jasnych kolorów.

Koszulę pozostawiłem rozpiętą, bez krawata czy muszki. Mówi się często, że garnitur wymaga jakiegoś dodatku pod szyją, ale ta zasada nie musi dotyczyć ubrań nieformalnych. Ja nie przepadam za krawatami i najlepiej czuję się w koszuli rozpiętej u góry. Myślę, że ta akurat stylizacja wygląda lepiej bez nadmiaru akcesoriów.

 

pitti uomo 94 zukowski krawiec

 

Zastanawiałem się też długo, czy do brustaszy włożyć poszetkę. Zdecydowałem się na taką, która nie będzie odwracać uwagi od samego garnituru. Poszetka czasem zbytnio wypycha kieszeń piersiową marynarki, co wygląda niechlujnie. Szukałem więc takiej chusteczki, która harmonijnie wpisze się w stylizację.

Bardzo jestem ciekaw Twoich uwag. Jak oceniasz tę stylizację? Napisz też, co sądzicie o garniturze z zielonej bawełny. Czy sam zdecydowałbyś się taki nosić?

fotografia: Christian Vierig

 

garnitur: dwurzędowy garnitur z bawełny Cacciopolli uszyty u Sebastiana Żukowskiego,

koszula: biała bawełna seersucker Shirtonomy,

buty: zamszowe tassel loafers Yanko

poszetka: biały len poszetka.com

okulary: Persol

torba: Sartolane

Polecam / współpracuję:

top-facebook top-instagram top-youtube top-pinterest top-search top-menu go-to-top-arrow search-close podcast-soundcloud podcast-spotify podcast-itunes podcast-stitcher