Jak często podróżujesz koleją? Odkąd nie posiadam auta, zdarza mi się to coraz częściej. Poznaj mój sposób na dobry wygląd nawet podczas długiej podróży.
Kiedy mieszkałem w Polsce, do pociągu wsiadałem jedynie wtedy, gdy połączenie było znacznie wygodniejsze od jazdy samochodem. Zawsze lubiłem auta i towarzyszącą im niezależność, po prostu.
Jazdę samochodem wybierałem także po to, by na solidnym sprzęcie posłuchać muzyki albo moich ulubionych podcastów. Dziś dołożyłbym do tego słuchanie audiobooków, bo, odkąd pracuję w Storytel, mam do nich darmowy dostęp. Swoją drogą, jeśli możesz polecić jakąś książkę godną przesłuchania, to koniecznie napisz w komentarzu.
Muszę jednak przyznać, że jazda pociągiem ma swoje zalety. Można uciąć sobie drzemkę, przeczytać książkę, zrobić coś na komputerze czy nawiązać nowe znajomości.
Szwedzkie koleje
W rozmaitych rankingach jakości usług kolejowych Szwecja jest klasyfikowana w europejskiej czołówce. Mimo to, gdy zamieszkałem w małym miasteczku, to nadal byłem uzależniony od samochodu. Zbyt często rozkłady jazdy pociągów zupełnie mi nie pasowały, zresztą koszt benzyny okazywał się niższy od biletu kolejowego. Ba! Czasem nawet samolot jest bardziej ekonomiczny.
Po przeprowadzce do Sztokholmu korzystałem głównie z metra lub pociągu na lotnisko. Co ciekawe, bilet miesięczny, uprawniający do poruszania się po Sztokholmie, kosztuje około 400 zł, a podróż na lotnisko z centrum – 120 zł. To czasami więcej niż lot Ryanairem do Warszawy.
W końcu jednak musiałem się przeprosić z pociągami – kiedy zacząłem randkować z dziewczyną z miasta położonego półtorej godziny od stolicy Szwecji. Co ciekawe, ceny biletów są tu zależne od wielu czynników. Można na przykład dopłacić za elastyczną taryfę, co pozwala na zmianę daty podróży. A jeśli pociąg ma opóźnienie, można wziąć inny, również innego operatora albo wezwać taxi i zażądać od kolei zwrotu kosztów podróży. Zdarzyło mi się to raz i wybrałem szybko inny pociąg, dzięki czemu do domu dotarłem o planowanym czasie.
Bagaż gotowy na wszystko
Przejdźmy jednak do rzeczy! Chciałem Ci opowiedzieć o tym, jak pakuję się na krótkie podróże. Choć staram się nie przesadzać z obciążeniem, to jest mi potrzebny dość obszerny bagaż. Muszę mieć miejsce chociażby na pudełka z jedzeniem. Nadal regularnie trenuję, więc jestem wiecznie głodny.
Staram się pracować w podróży, dlatego miejsce na komputer też jest konieczne. A jeśli mowa o randkach – chociażby w parku – to zdarza się, że chcę wziąć ze sobą też koc i przekąski. Wszystko to zabiera sporo miejsca. Uważam, że nikt nie wygląda dobrze z plecakiem i dlatego zwykle decyduję się na torbę trzymaną w ręce lub taką z paskiem na ramię.
Funkcjonalność przede wszystkim
Pewnego dnia napisał do mnie instagramowy kolega ze Słowacji i zapytał, czy chcę przetestować jego wyroby. Oprócz torby weekendowej, którą możecie zobaczyć na zdjęciach, jednym z flagowych produktów marki badassleather.eu są skórzane szelki. Firma ma w sprzedaży też interesujące saszetki na drobne produkty, które mocuje się jak kabury na pistolety.
Zdecydowałem się na torbę, bo akurat potrzebowałem czegoś większego, a zarazem czegoś, co jest mniej formalne i nie tak delikatne jak moje aktówki od Sartolane. Torba Badassleather będzie mi służyła podczas wypadów pociągiem, ale też samolotem. Mam oczywiście torbę lotniczą z miejscem na słuchawki lotnicze. Wolę jednak włożyć ją w inną, większą torbę, dodając do tego prowiant i inne niezbędne rzeczy.
W stylu retro
Torba od badassleather.eu wykonana jest w casualowym stylu, ale nie odbiera jej to elegancji. Materiałowy korpus został wykończony brązowymi, patynowanymi skórami. Dominuje jednak kolor zielony, do którego niedawno się przekonałem. Znajdziecie go nawet na meblach w moim mieszkaniu.
Ciekaw jestem, jak oceniasz casualową estetykę takiej torby weekendowej. W jednym z archiwalnych wpisów pokazywałem już inną torbę o bardziej klasycznym wyglądzie.
Stylizację uzupełniają: garnitur uszyty przez krawca Sebastiana Żukowskiego, krawat Vintage, koszula jednej z lokalnych marek oraz czarne loafersy Berwick, które mają już swoje lata.
Postawiłem na dość chłodny kolorystycznie, klasyczny ubiór. Na tym tle uwagę zwracają okulary. Ciekaw jestem, czy kogoś Ci w tym zestawie przypominam.
Zerknij na stronę badassleather.eu, by poznać całą kolekcję. Na instagramie jest obecnie (24 września 2023) konkurs, w którym możesz wygrać taką torbę. Zapraszam na @mrgrono
fotografie: Kris Production
garnitur: krawiec Sebastian Żukowski, tkanina Loro Piana
koszula: lokalna marka, tkanina bawełna oksford
buty: loafersy Berwick
krawat: vintage
torba: badassleather.eu
