Styl to przede wszystkim nasz sposób bycia. Ale tym, co go wyraża, są przedmioty, którymi otaczamy się każdego dnia. No i oczywiście ulubione trunki.
Tak już mam, że zawsze chcę widzieć szerszy obraz, nie skupiać się tylko na jednej rzeczy. Odkąd odkryłem świat klasycznego ubioru, staram się dopasować do niego i inne przedmioty, które towarzyszą mi na co dzień.
Nie wyobrażamy sobie przecież byle jakich butów do pięknie skrojonego garnituru. Tak samo jest z galanterią skórzaną czy nawet jednośladem. Jak wiecie, jestem fanem włoskich skuterów, które mają wyrazisty design i pasują do mojego stylu.
My, mężczyźni, lubimy nowinki, ale warto wracać do korzeni. Po wielu eksperymentach znowu zasmakowałem w ulubionym trunku Polaków, nazywanym też naszym trunkiem narodowym, czyli w wódce. W tej kategorii uwagę przyciąga marka Stock Prestige, która pojawiła się właśnie w limitowanej edycji i zainspirowała mnie do stworzenia tego wpisu. W jaki sposób? O tym za chwilę. Najpierw pokażę Wam, że małe luksusy są na wyciągnięcie ręki i możemy doświadczać ich codziennie.
Subtelna różnica
Czy chodzi o dobrego drinka, czy o tak prozaiczną czynność jak golenie się – zawsze szukam rzeczy, które dają radość z samego obcowania z nimi. To one sprawiają, że życie nabiera mocniejszego smaku.
Czy luksus zawsze musi kosztować fortunę? Nie bądźmy snobami! Nie wszystkie przyjemności zrujnują Twój budżet – i mam na to solidne dowody. To często drobiazgi, które sprawiają, że życie jest nie tylko o wiele prostsze i wygodniejsze, ale również dużo przyjemniejsze. A to wszystko często dostępne na wyciągnięcie ręki – praktycznie dla każdego.
Golenie jak dawniej
Maszynka na żyletki czy brzytwa mogą uczynić zwykłą czynność golenia swego rodzaju rytuałem. Tradycyjne sprzęty to niekiedy perełki wzornictwa, a przy tym są nawet skuteczniejsze od tych reklamowanych w telewizji. Jednocześnie łączą nas z pokoleniami prawdziwych mężczyzn. Ja niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem brzytwy i już nie mogę się doczekać jej prezentacji na blogu.
Warto sięgnąć także po specjalistyczne kosmetyki barberskie. Nie tylko ze względu na wysoką jakość, ale też zapach. Krem do golenia o aromacie drzewa sandałowego czy woda kolońska z mocną nutą anyżu na pewno nie są pospolite.
Podpis z rozmachem
Ktoś prosi nas o podpis, a my prosimy o coś do pisania – standard, prawda? Moim zdaniem o wiele lepiej w takiej sytuacji wyjąć własny, dobry długopis. Albo wieczne pióro. Takie szczegóły budują wizerunek profesjonalisty, który wie, czego chce i jak to osiągnąć.
Zresztą chodzi też po prostu o przyjemność z pisania. Odkąd mam piękne pióro wieczne, często robię odręczne notatki. To pomaga się skupić przy tworzeniu wpisów na bloga. Notowanie w telefonie to absolutnie nie to samo.
Zawsze na podium
Życie jest krótkie, dlatego sukcesy celebruję przy alkoholach, które mają swój styl. Przekonałem się, że Stock Prestige to dobry wybór na takie chwile. Ta wódka ma klarowny i łagodny smak, który zapewnił jej nagrody International Spirits Challenge, iTQi oraz Superior Taste Award. To naprawdę prestiżowe wyróżnienia i nie trzeba lepszej rekomendacji.
Jeśli czytacie mojego bloga regularnie, to wiecie, jak lubię drinki. Dlatego zadbałem o elegancki barek, który stanowi ozdobę mieszkania. Od niedawna oko przyciąga na nim ciemna butelka wódki Stock Prestige – to wyjątkowa edycja, więc liczba produktów w sprzedaży jest ograniczona.
Dlaczego lubię tę butelkę? Matowa czerń ma w sobie coś takiego, że maksymalnie pochłania światło, przez co zdecydowanie skupia na sobie uwagę. Jest to najbardziej spektakularna powłoka lakiernicza, uwielbiana przez projektantów sportowych samochodów.
W limitowanej edycji Stock Prestige postawiono na elegancki minimalizm. W tym wypadku jak najbardziej można oceniać zawartość po opakowaniu – smukłym i dynamicznym, jak wyścigowe maszyny. To porównanie nieprzypadkowe, bo inspiracją dla twórców butelki był motorsport. Stąd wzięły się szachownica, nawiązująca do flagi wyścigowej, oraz barwy władzy, świadczące o prestiżowym charakterze produktu.
Ostatnimi czasy to właśnie ten trunek współtworzy wyjątkową atmosferę moich spotkań z przyjaciółmi. I świetnie wychodzi na zdjęciach! A jak lubię pić wódkę? Moją specjalnością są koktajle – proste i efektowne. Stock Prestige świetnie nadaje im moc.
Nieważne zresztą, czy pijesz czystą, czy wolisz drinki. Alkohol wybieraj tak samo skrupulatnie jak dodatki do marynarki. Chodzi po prostu o to, by być spójnym w tym, co robisz. Dobry krawat czy ulubiony alkohol nie są najważniejsze na świecie. Ale to właśnie takie atrybuty wyróżniają konesera.
Ponieważ zbliżają się święta, warto dodać jeszcze jedno: butelka porządnej wódki, podobnie jak krawat, może być świetnym prezentem. Nie musisz się martwić, czy trafisz z rozmiarem. Siódemka na pewno będzie ok 😉
A co dla Ciebie jest małym luksusem? Podziel się ze mną w komentarzu. Wiem na pewno, że masz coś takiego. My, mężczyźni, kochamy przecież dobre rzeczy.
Materiał powstał we współpracy z firmą Stock Polska.
zdjęcia: Martina Gronowska
