Z jakim ubiorem kojarzy Ci się Hollywood? Być może Twoja wyobraźnia wędruje ku kolorowym garniturom sportowym i ekscentrycznym smokingom. W tym wpisie biorę jednak na warsztat klasyczne spodnie Hollywood. Mają charakterystyczny styl i ciekawą historię.
Pierwszy raz zobaczyłem tego typu spodnie kilka lat temu. Mignęły mi na Instagramie i pomyślałem, że są nieco dziwne. Potraktowałem je raczej jako ciekawostkę niż coś, co nosiłbym na co dzień. Wtedy trendem w sartorialnym świecie było co innego – spodnie bez szlufek i z guzikami na szelki lub z bocznymi regulatorami. Sam też je polubiłem i nieraz prezentowałem na tym blogu.
O spodniach Hollywood przypomniałem sobie na wystawie fotografii w Galerii Fotografiska w Sztokholmie. To jedno z moich ulubionych miejsc. Można tu nie tylko obcować ze sztuką, ale też dobrze zjeść i wypić drinka. No i popatrzeć na jeden z najlepszych widoków w mieście.
Na wystawie moją uwagę przykuło zdjęcie pewnych siebie, czarnoskórych mężczyzn, zrobione w jakimś porcie. Byli ubrani bardzo stylowo, ale z nutą swobody. Wszyscy w kapeluszach i pod krawatem. Najdłużej przyglądałem się jednemu z nich – miał na sobie szerokie spodnie, mocno ściągnięte w talii paskiem. I to właśnie zdjęcie pokazałem mojej krawcowej przy zamawianiu kolejnych spodni.
Czym charakteryzują się spodnie Hollywood?
Posiadają wysoki stan – to przede wszystkim. Pozbawione są typowego wzmocnienia w okolicy pasa, fachowo zwanego gurtem, a szlufki na pasek są umiejscowione nieco niżej niż w regularnych spodniach. Ta estetyka daje bardzo czysty, prosty efekt. Tak jakby spodnie były zrobione z jednego kawałka tkaniny. Niesie to poważne konsekwencje optyczne: masz dłuższe nogi i mniejszy brzuch. Jedyną linią, która przecina spodnie w poprzek, jest pasek. To akcesorium zwraca szczególną uwagę, więc warto zadbać, by było dobrze dobrane.
Spodnie Hollywood były szczególnie modne w latach czterdziestych. Fason traktowano jako nieformalny i dodający nonszalancji. Spodnie tego typu chętnie nosił między innymi Frank Sinatra.
Oprócz typowych cech spodni Hollywood moja para ma wysoki manszet, który dodaje im charakteru. Aby zyskać więcej swobody, zamówiłem podwójne zakładki. W rezultacie to jedne z moich najwygodniejszych spodni.
W tej stylizacji pokazałem się przy sztokholmskim Grand Hotelu, czyli miejscu ekskluzywnym i z historią. To idealne tło dla ubrań utrzymanych w estetyce retro. Wykonane zostały z wełny podobnej do donegalu. Może to zbyt ciepła tkanina na lato, ale gdy tylko spodnie przyszły od krawcowej, nie mogłem się powstrzymać przed ich wypróbowaniem. Zresztą owiewany bałtyckim powietrzem Sztokholm nie jest aż tak ciepłą stolicą, by latem trzeba było chować długie spodnie głęboko do szafy.
Stylizacji dopełnia kurtka safari, którą mogłeś już widzieć na blogu. Dobrałem do niej denimową koszulę z włoskim kołnierzykiem i piękny, bordowy krawat, znaleziony kiedyś na Ebayu. No i nie byłbym sobą, gdybym włożył inne buty niż zamszowe penny loafers o miękkiej konstrukcji.
Jak podoba Ci się ta para spodni? Czy zdecydowałbyś się je założyć?
fotografie: Kris Production
spodnie: bespoke
koszula: Recman
krawat: vintage
kurtka: safari bespoke Sebastian Zukowski
pasek: Sartolane
buty: Myrqvist
